Nowe dary, nowe eksponaty Fotografia tablo profesorów i abiturientów rocznika 1927, klasy VIII A, ozdobionego rysunkowo zapewne przez Brunona Schulza, jest jednym z najciekawszych darów, jakie ostatnio otrzymało Muzeum-Pokój Brunona Schulza. Dziękujemy ofiarodawcom i sponsorom.
Znakomicie zachowana fotografia tablo jest bardzo cennym darem, jaki Muzeum-Pokój odtrzymało od Pani Ewy Petryczko, wnuczki profesora Romana Holuki, nauczyciela w Gimnazjum im. Władysława Jagiełły.
Na tablo znajdują się fotografie profesorów, w tym Schulza i Holuki. Profosor Holuka opisał na odwrocie fotografii każdego z nauczycieli i absolwentów. Roman Holuka (1882-1952) w gimnazjum drohobyckim uczył historii i geografii (pracował też w gimnazjum w Brzeżanach). Z Schulzem był w bliskich kontaktach, łączyła go autorem "Sklepów cynamonowych" pasja plastyczna, malarska. Od Karen Underhill (University of Illinois w Chicago) Muzeum-Pokój otrzymało sławną książkę "Lieder des ghetto", niemieckie jej wydanie - poezji Morrisa Rosenfelda z fenomenalnymi ilustracjami urodzonego w Drohobyczu Maurycego Liliena (1874-1925).
Bruno Schulz tak pisał o Lilienie i właśnie tej książce: Miałem wówczas niespełna lat 14, gdy starszy mój brat przyniósł pewnego dnia Lieder des Ghetto, książkę ilustrowaną przez Efraima Mojżesza Liliena i dał mi ją ze słowami: oglądaj to sobie, pożyczyłem dla ciebie, ale dziś wieczorem muszę ją zwrócić. Wziąłem ją obojętnie do ręki, ale gdy otworzyłem okładki z wierzbą płaczącą i harfą, stanąłem olśniony. Po uroczystej ciszy, która się we mnie naraz zrobiła poznałem, że stanąłem u wrót wielkiego i decydującego przeżycia i z rodzajem radosnego przestrachu obracałem karty tej księgi odurzony i szczęśliwy, posuwając się od zachwytu do zachwytu. Cały ten dzień spędziłem nad książką Liliena, oczarowany, nie mogąc się od niej oderwać, pełen wewnątrz lśniących patetycznych czarno-białych akordów, wstających z jaskrawej ciszy tych kart i ornamentów. Dokonał się wówczas we mnie rodzaj przełomu wewnętrznego. Lilien zapłodnił potężnie mój świat wewnętrzny, co się objawiło wczesną, młodzieńczą nieudolną twórczością. Od tego czasu wiele fluktuacyj wewnętrznych przeszło nad tym wrażeniem, przeżyłem głębsze i intesywniejsze zachwyty, ale do dziś dnia, ile razy natknę się na rysunek Liliena, nie mogę się oprzeć wzruszeniu, jakiejś fali tkliwości, czuję jakby delikatny zapach fiołków. Lilien to była pierwsza wiosna mojej wrażliwości, mój ślub mistyczny ze sztuką i zdaje się, że tak odczuwało wielu z tej generacji. Dla tej generacji stał się Lilien symbolem młodości, jej tęsknot i wzlotów, jej wszystkich kwitnących, dusznych, dręczących niepokojów. (...) Pierwodruk: „Przegląd Podkapacia” 1937. Wśród innych nowych nabytków mamy między innymi sporo druków i bardzo cennych czasopism, artefaktów z epoki, w tym rachunek... zakładu pogrzebowego!
Wśród nowych książek - pokonferencyjna publikacja z Paryża.
Więcej o nowych darach, nowych eksponatach - w najbliższym wydaniu Acta Schulziana /nr 3/ 2018, jakie ukaże się i będzie miało promocję podczas najbliżej "Drugiej Jesieni" 19 listopada 2018 roku w Drohobyczu. G.
|